Jeszcze nie czas.
Na odejście jeszcze nie czas.
Jeszcze nie czas.
Tyle nieba, zmierzchów i traw.
Tyle słońca wschodów.
Tyle dróg, tylko biec.
I mgieł nad wodą.
Ludzi, ludzi też.
Tyle ważnych rozmów.
Tyle słów co jak chleb.
I liści, kamyk.
Miłość, miłość też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz